Pożądanie
Znajdujemy się w pokoju,
gdzie na biurku lampka stoi.
Nie ma w koło dziś nikogo,
ludzie wszystko wtedy mogą.
Wykorzystaj szanse swoją,
bądź dziś wieczór tylko moją.
Zdejmij bluzkę oraz spodnie,
lecz powoli i zalotnie.
Zbliż się szybkim do mnie krokiem,
gdyż wytrzymać już nie mogę.
Chcę zobaczyć Ciebie blisko,
bądź gorąca jak ognisko.
Weź mnie czule w swoje dłonie,
poczuj jak me ciało płonie,
wypowiadam proste zdania,
lecz się gubię z pożądania.
Widzę Ciebie wciąż w bieliźnie,
widok taki aż mną ciśnie.
Dotknąć Ciebie tak już chcę,
lecz nie spełniasz prośby mej.
Bawisz się osobą moją,
me hormony już szaleją.
Patrzysz na mnie wzrokiem kocim,
ja już myślę nie wiem o czym.
Zbliżasz się już powolutku,
rozbierając po malutku.
Gdy dotykam Twego ciała,
czuje się jak twarda skała,
a że serce moje miękkie,
godzę się na wszystko chętnie.
Gdy całujesz mnie po twarzy,
myślę o tym co się zdarzy.
Twoje usta na mej szyi,
każdą chwile mi umili.
Gdy dotykam Twojej piersi,
moje ciało pełne dreszczy,
trzęsie się już z podniecenia,
samo z siebie od niechcenia.
Moje ręce wciąż wędrują,
Twego ciała tak smakują.
Moje usta nie są gorsze,
na Twym łonie chcą być gościem.
Delikatnie tam całuje,
powiedz mi co wtedy czujesz?
Idę w górę w linii brzucha,
poprzez piersi, aż do ucha.
Szepczę Tobie czułe słowo
by tak co dzień wciąż na nowo:)
Komentarze (3)
Lepiej by wyglądało poodzielone w strofach, ale tak
też dobrze się czyta.
Dość odważny erotyk ale mnie się podoba:) Czyta się
lekko i przyjemnie- wciągnął mnie, pozdrawiam;)
no kochany(a)..dałes ciała ....powiem podobał mi sie
taki odważny i do tego z rymem ..brak słów
...super..pozdrawiam spokojnych i kontynuacij
..pozdrawiam