Pozdrawiam was rogacze
Pozdrawiam wszystkich was, rogacze,
Zdradzonych, lub tych, co to czeka.
Bo miłość miewa wiele znaczeń,
Fantazją swoją chce urzekać.
Raz my kochamy dając szczęście,
Z dziubków spijamy samą słodycz.
Kończąc znajomość tą zamęściem,
W ołtarza progi wiodąc zdobycz.
Innym znów razem, nas kochają,
Widząc zalety w błędów masie.
Podchodząc sprytnie zdobywają,
O czym dowiemy się po czasie.
Ale jest jeszcze trzecia strona,
Która zaprzecza wszystkim danym.
Kiedy mąż żonę, męża żona,
Obiektem czyni wciąż zdradzanym.
I na nic wszelkie zapewnienia,
Dawane wcześniej pod przysięgą.
Nie wolno uczuć swych przeceniać,
Owijać życie barwną wstęgą.
Bo przyjdzie pora, dziwna raczej,
Co szczęście nasze w pył zamieni.
Pozdrawiam wszystkich was, rogacze,
Tych co są, lub, będą zdradzeni.
Komentarze (8)
witaj,wasztatowo bardzo dobrze, temat ważki . możemy
sie przed tym bronić,
czy się uda? zobaczymy. pozdrawiam.
ech, a gdzie ta prawdziwa do grobowej deski, przecież
nie musimy brac przykłady z aktorów:)
W rewanżu za pozdrowienia.
Gorzki wiersz..gorzka prawda..i nieuchronna
zdrada..Tak to wyszło..Za pesymizm daję minus :)..a
raczej realizm.. M.
Tak już bywa z rogaczami jeśli myślą ze miłość na cale
życie ,zdrada to nie koniec świata.świat jest mały, a
prawda zawsze wyjdzie na jaw pytanie jednak brzmi
dlaczego do tego dochodzi .Zdrada zawsze oznacza ból,
łzy i cierpienie spójrz w lustro z satysfakcja i krocz
dalej to nie koniec życie od nowa zaczynaj .
No to mnie nabiłeś na rogi :) na tak.
Przedostatnia zwrotka to dla mnie jak morał z bajki o
"żyli długo i szczęśliwie..." Pozdrawiam
mądre słowa o smutnym temacie w zabawny sposób
ujęte...pozdrawiam