Pożegnałem swoja Miłość
Ten wiersz napisałem dla Mojej Ukochanej Niusi.
Czy wierzyć w miłość…?
Do serca Twego ślę zapytanie.
Jak można kochać i żyć nadzieją,
gdy wzgardą się darzy kogoś drugiego.
Ty w moim życiu miłość zabiłaś,
Mówiłaś Kocham…
O kim myślałaś, czy o mym sercu ?
Lecz czy je chciałaś ?
Z Tobą nadzieję, marzenia miałem,
Ty moje życie w raj zamieniłaś.
Dziś patrząc wstecz lat naszych
przeżytych,
Żadnego dnia bym dziś nie zamienił,
Ty w moim sercu słońcem wciąż byłaś
Z każdego dołka mnie wyciągnęłaś.
Byłaś gdy Cię najbardziej potrzebowałem,
Stawałaś za mną, w oczy patrzyłaś,
Łez mnóstwo za mną wylałaś,
Bardzo tęskniłaś…
A gdy nocami już sama spałaś,
Wciąż mego ciała obok szukałaś…
Dziś wiec za każdą noc nie przespaną,
Za każdą krople z Twych oczu spadłą,
Za każde „KOCHAM”
wypowiedziane,
Za rękę zawsze mi podawaną.
Chcę całym sercem Ci podziękować,
Bo choć mi wielką ranę sprawiłaś,
Ty moje życie w sens zamieniłaś.
Bo dzięki Tobie świat pięknym stał się,
Te nasze noce wciąż nie przespane
Nasze rozmowy, białym ranem…
Kochać umiałem jedynie Ciebie…
Dziś już, tego nie wiem…
Czy wierzyć w miłość…? Pytam raz
jeszcze.
Czy miłość istnieje…? Znów
zapytuję…
Odpowiedz proszę jeśli potrafisz,
Choć mego serca już nie ocalisz…
Ale być może znów dasz mi szansę,
Bym mógł zaufać komuś ponownie
Jak kiedyś Tobie też zaufałem.
Choć wiem że tak do końca to chyba Cię nie
znałem.
Bo choć Kochałem Cię ponad życie,
Dziś zrozumiałem…że tak
naprawdę…
Przy Tobie miałem szczęśliwe
życie…
Lecz dziś oddajesz mi moje serce.
A dłoń ma Twej już trzymać nie będzie,
Choć nie poczuje smak ust
Twych…nigdy
Jednak za to wszystko Ci dziękuję
I proszę miła, gdy wiersz ten,
Znów kiedyś weźmiesz, przeczytasz,
Że tak na prawdę to moje serce…
Pękło…kochało…lecz cóż nie
Ciebie.
Żegnaj Ci mówię, łzy ocierając,
Choć dziś nie tylko ja tutaj płaczę
Że tak naprawdę w tym krótkim życiu
Jedynie CIEBIE BARDZO KOCHAŁEM
Więc spójrz w me oczy po raz ostatni
I mi obiecaj, lecz proszę szczerze,
To że Kochałaś TY mnie JA Ciebie
Nikt nigdy nam nie odbierze.
Choć nie wiem czy ja w to wierzę…
Żegnaj…Ci mówię
Bo dziś nasze drogi się tu rozchodzą,
Choć żar miłości w nas jeszcze płonie
Lecz ta iskierka ognia nie wznieci
Każde odejdzie we własną stronę
...a ja KOCHAŁEM CIEBIE TAK
BARDZO…
…i nigdy nie przestanę…
Choć dziś jesteśmy daleko od siebie nasze serca wciąż biją jednym rytmem... Kocham Cię Bardzo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.