pożegnam się z latem
jeszcze tylko w warkocz złoty
modraki powplatam
bladą czerwień z maków zbiorę
już tęsknię za latem
gdy z pachnących chlebem kłosów
wyczeszę kąkole
z babim latem zagram w berka
i pognam przez pole
nie wiedziałam że tu rżysko
poraniłam stopy
jeszcze wczoraj rosło żyto
dzisiaj mam kłopoty
jeszcze tylko w warkocz jasny
słoneczniki wplotę
bo odfrunąć z bocianami
wielką mam ochotę
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2014-08-24 00:23:50
Ten wiersz przeczytano 1902 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Ładnie :) :) :)
Wielkie umiłowanie lata.Delikatna metafora i rym.
piekne pozegnanie pozdrawiam
kolorowe piękne pożegnanie krótkiego ciepłego
lata...serdecznie pozdrawiam.
Bardzo ładny, rytmiczny wiersz, z wczesnojesiennym
klimatem.
Zastanawiam się czy nie lepiej brzmiałoby na początku
"ledwie" zamiast "jeszcze" i zamiast pierwszego "i" w
drugiej strofie "gdy"? Zamiast:
"chcę odfrunąć z bocianami
nie bacząc na stopę"
czytam sobie:
"by odfrunąć z bocianami
mam wielką ochotę" lub inaczej.
Wiadomo, że to uwagi czytelniczki, anie eksperta.
Miłego dnia.
-- no tak... już bociany zbierają się na swoich
sejmikach, by razem odlecieć.. czasu nie da się
zatrzymać... za progiem już jesień..
Piękne pożegnanie lata.Pozdrawiam serdecznie:)
Super. Chętnie zabiorę się z Wami :))