Pożegnania
zainspirowane w zasadzie jednym pożegnaniem, ale tekst raczej uniwersalny. kanwa wiersza jest całkowicie autentyczna
Gdybym dostałą szansę
Tę jedną
Jedyną
Żeby zobaczyć cię jeszcze raz
Powtórzyłabym nasze pożegnanie
Może wtedy
Nie prześladowałoby mnie tak
Bo
Nigdy już sobie nie wybaczę
Że mogłam przytulać cię
Jeszcze dłużej i dłużej
I mocniej
By odcisnąć w sobie
Bicie Twego serca
Ciepło twej skóry
I może wtedy by nie był koszmarem
Sen, w którym widzimy się
Znów
dedykuję go zatem osobie, której już nigdy chyba nie zobaczę, a którą przy pożegnaniu przytulałam za krótko, co odbiło się w okrutnym śnie następnej nocy
Komentarze (1)
Wyczuwam nacisk emocji które najwyraźniej musiały być
skatalizowane na papierze.