Pożegnania
Dla Zyty strofy safickie większe w debiucie.
Za schorowanym cieniem,
wznoszę się ponad bicie serca
rozkołatanego.
Tonę w mroku otchłani,
zapadając się w ciszę i mrok bezgwiezdnego
nieba.
Zgryzłem w ustach obola,
w nogach Ona i Ruda na finał wielki
czekają.
A nad Styksem mgła stoi -
tylko ktoś niecierpliwie mruga światełkiem
w tunelu.
Ciągną Parki mnie w ciemność,
Cerber jak wściekły wyje a Charon usnął na
łodzi.
Śpią też Pola Marsowe.
Wszędzie głucho, ponuro - bo Słońce na nich
nie wschodzi.
Komentarze (24)
Smutno :( ale pięknie - podziwiam metafory :)
Pozdrawam serdecznie :)
Pozdrawiam Stumpi. Piękne te nowe strofy safickie.
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie.
Jestem zachwycona...świetnie oddałeś
klimat...pozdrawiam;)
Jeszcze nie odchodź, za wcześnie :))) +
Szacun za wiersz, oddałeś klimat.
Pozdrawiam :)
No terz jest cacy. :)
Andrzej jak Cię nie kochać! Przecież się nie da!
TRZEBA! Czarujesz słowem Przecudnej urody jest to
wiersz!
Ciekawie, ja pisałam tylko mniejsze 11 zgłoskowe
safickie formy,
podoba się, a jakże;)
Pozdrawiam Andrzeju serdecznie :)
wyższa szkoła jazdy. już Tobie pisałem, że zostawiasz
wszystkich daleko za sobą.
brawo :)
Pożegnanie?
Andrzeju, a tu mnie bardzo miło tym wierszem
zaskoczyłeś;)
Mimo że mówisz o pożegnaniu, ale w formie antycznej,
to moje klimaty mitologia grecka kiedyś mój konik,
uwielbiam wszystko, co jest z nią związane i za to Ci
dziękuję jak i Zycie, że nad Tobą b. dobrze pracuje a
Ty się rozwijasz:)
Życzę miłej i spokojnej nocy, dobranoc:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Chyba, że Ona i Ruda to dwie różne, więc lepiej Ona z
Rudą.
Powróciłam.
Mówisz, że strofa saficka większa, czyli układ
7,15,7,15.
Pierwsza i ostatnia OK
Ale środkowa jest napisana inaczej
8,17,7,15.
Czyli I i I I wers do poprawy.
Policz :
o-bo - la /w us-tach/przy- gry-zam 8
w no-gach/O-na/i/ Ru-da/cze-ka/po
-śród/bli-skich/za-smu-co-nych 17
Przygryza można zmienić na gryzie, a lepiej trzyma i
będzie 7.
Z drugim wersem trudniej. Można zamiast pośród 2
sylaby zmienić na wśród 1 sylaba i jeszcze gdzieś ująć
1 sylabę. Może Ona bez i.
A w ogóle to wiekszej nie znałam.
W tym przedostatnim małą strofą też
masz trochę w sylabach źle policzone.
Andrzeju, zabraniam Tobie pisać takie wiersze. Nigdzie
nie odchodzisz. Ci co czekają po drugiej stronie są
cierpliwi.
Dobrze napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Podoba się bardzo. Jestem zachwycona Twoim talentem.
Miłego dnia i wieczoru :)
Pięknie prowadzisz te strofy safickie. Pozdrawiam
Stumpy.