Pożegnanie
Spójrz za siebie
Pojąć nie zdołam,
zrozumieć nie potrafię.
Dlaczego nie ma cię,
gdzieś zagubiłeś się.
Dlaczego straciłeś mnie ?
Pozostały puste słowa twe,
zranione serce me.
Gdzie jesteś ?
Wołam cię...
Daleko w oddali gdzieś..
przezroczysta postać twa.
Gdzie jesteś ?
Samotna dusza ma,
zranione serce me,
wspólne marzenia odeszły w dal...
Pozostały tylko wspólne krzyki.
wzajemne żądania i żale,
nie prowadzące do konsensusu wcale.
Rozsypany domek z kart,
stłuczona porcelana marzeń,
popękane pragnienia radości
brak w nas wiecznej miłości.
Złamane przysięgi duszy i wiary,
zdmuchnięta świeczka życia,
tak jakby prysły czary...
Życie puste, szare za mgłą.
Upadły Anioł dopadł duszy mej,
ogarnął żar bólu i rozpaczy.
Wzbudzając we mnie,
ogień nienawiści..
Pozostało pożegnać się,
rozstać się na zawsze,
przykryć serce swe..
na wieki...
Odejść..
I rzucić się w ramiona sprawiedliwej
śmierci...
Pożegnać czas..
Komentarze (1)
wiersz tchnie prawdziwymi uczucami, ale rymy
męskie,jednosylabowe nie nadają dobrego rytmu
wierszowi, gdy jest ich za dużo