Pożegnanie
Jak wyrazić czarną rozpacz, która żalem
gardło ściska
Gdy odchodzi w smugę cienia osoba nam
bardzo bliska?
Jakich słów używać trzeba? Jak wykrzyczeć
je do Boga,
Kiedy w trumnie cicho leży osoba tak bardzo
droga?
Jaką pieśń zanucić trzeba, jak ułożyć
przemówienie
By przekazać zgromadzonym przeokropne to
cierpienie?
Z czym porównać by się dało straszny ból co
sercem włada
Gdy na trumnę z ukochaną garść wilgotnej
ziemi spada.
Jak wydobyć z głębi duszy żal co ciało
wskroś przenika,
Gdy jedyna młodsza siostra już na zawsze z
oczu znika?
Żaden słownik, żadna nuta, ani gesty
wyszukane
Nie wystarczą, by opisać rozkrwawioną w
sercu ranę.
Jest w ludowym porzekadle przytoczone
krótkie zdanie,
Co odpowiedź na tę kwestię przynieść nam
byłoby w stanie.
Wielki ból i wielka radość zawsze nieme
pozostają,
Bo żelaznym swym uściskiem silnie gardło
przyduszają.
Ich obecność jednak zdradza drżenie warg i
łez dwie drogi,
Co zastąpić sobą muszą słownik uczuć zbyt
ubogi.
Cóż ci mam powiedzieć siostro nim pochłonie
cię mogiła?
Ty w mym sercu mimo śmierci długo jeszcze
będziesz żyła.
W nim dla ciebie wymościłam cichy, ciepły,
mały pokój,
Gdzie twa dusza od spraw ziemskich będzie
miała święty spokój.
Teraz biegnij mleczną drogą na spotkanie z
rodzicami
I powitaj ich serdecznie gorącymi
uściskami.
Z nimi będzie ci bezpieczniej. Tam się
płynów nie żałuje
I pokarmu miskę dadzą, gdy cię głód
zaatakuje.
W niebie trudnych spraw medycznych na
skróty się nie mija
I śmiertelnie chorych ludzi nikt Dormicum
nie dobija.
Moja młodsza biedna siostro, delikatna
polska różo
Niechże cię uścisnę czule ostatni raz przed
podróżą.
Więzy krwi są zawsze silne, śmierć niczego
w nich nie zmienia.
Ja nie żegnam cię na wieki, ale mówię do
widzenia.
Komentarze (2)
Oj,aż mi się smutno zrobiło.Wyrazy współczucia Ci
składam.Tak pięknie piszesz.Pisz więcej.Pozdrawiam
piekny, pełen miłości wiersz. na pewno siostra go
slyszała!!!