Pożegnanie
Dla M****
Patrzę w tarczę białą zegara
Zamyka oczy mokra kotara
Wskazówka milczy i wokoło płynie
Wszystko się skończy, wszystko przeminie
Tak przemijają chwile i twarze
Wskazówka wciąż brnie na białym zegarze
Na zawsze już na tej tarczy zostanie
I krążyć tak będzie niezatrzymanie
Obok zdjęcie w ramce drewnianej
Osoby nigdy niezapomnianej
W głowie tłoczą się wspomnienia,
Myśli, przeżyte chwile, marzenia
I łza tylko w oku obraz rozmywa
A serce w łkaniu boleśnie się skrywa
Boli serce, żal za gardło chwyta
Dusza żałośnie sama siebie pyta
Czemu bez szansy wszystko zostaje?
Czemu los ciągle bólu dodaje?
Słowa w gardle stłumione są łkaniem
Głos załamany chwili rozstaniem
Radości i smutki wspólnie przeżyte
Uśmiechem i płaczem często podszyte
Na dnie w sercu chowam na wieki
I mrużę z wolna zamglone powieki
Tyle przeżyć właśnie było nam dane
W serce na zawsze zostało wpisane
Tak już ten świat jest urządzony
A ja ze zdjęciem wciąż siedzę skulony
Pragnę powiedzieć, co mi w duszy siedzi
I powiem jakoby na świętej spowiedzi
Bo dzisiaj tylko mi to powiedzieć jest
dane
Bo nigdy może nie być już powiedziane!
M. moja, to z serca jest zabrane
Tylko dla Ciebie w słów kilka ubrane
Nie wiem jak powiedzieć prawdę całą...
Cokolwiek powiem i tak to za mało !
Bo żadne słowa nie wyrażą dość tego
Co zostało wewnątrz serca mojego
I mogą inni powiedzieć w tej chwili
"Oni nie wrócą, oni już byli !"
Pamiętam to dobrze, jakby wczoraj było
W noc mi się pewną z razu przyśniło
Śniłem, że oddalasz się drogą
I suniesz zwolna noga za nogą.
Już znikasz - już Ciebie tu nie ma
A życie wciąż smutną pieśń śpiewa...
Nie wiedziałem, że to spełnić się musi
Teraz tęsknota boli, zniewala i dusi
Sen okrutny, złowieszczy, proroczy
Chwila rozstania za nami wciąż kroczy
Czas dobiegł końca, czas dopełniony
Ten najwspanialszy, ten wymarzony
Dziś dzień i godzina ostatnia nadchodzi
Inne życie w nich od jutra się zrodzi
Zegar po stokroć dziś milion wybije
Chwile minione wciąż w serach ich kryje
Niby parę to sekund zaledwie z młodości
Momentów smutku i żalu, radości
Teraz w nich tylko pustka zostanie
Bo dziś nadszedł ten dzień - po prostu
rozstanie
Historia może zwyczajna, dla kogoś i
nudna,
Dla nich jednak czasami tak trudna!
Lecz i wspaniała zarazem, wyśniona
Bo przyjaźnią cudownie jest naznaczona
Od poczatku w nich głęboko się kryła
I na zawsze razem ich już złączyła
Dopóki dech w piersiach będzie się tlił
Dopóki obraz ten w sercach będzie wciąż
żył
Dopóki ten świat trwał wciąż będzie
Do końca, na zawsze, na zawsze i
wszędzie
Zamknięty już rozdział, ostatni być może
I każdy z nich idzie we własne bezdroże
I chwile tak piękne może już nigdy nie
wrócą
A serca im pieśń smutną do ucha wciąż
nucą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.