pożegnanie
Dziękuję, za dołączenie skrawka siebie i swoich myśli do mojego wiersza...
Nie mogę powstrzymać łez...
Dotykasz mnie tak jak kiedyś
Stoję na balkonie...
Moje łzy mieszają się z kroplami
ciepłego letniego deszczu
na moich policzkach.
A powiew wiatru zgasił ostatnią
nadzieję na to, że zostaniesz.
Znowu zbierają się nade mną
ciemne chmury...idzie burza.
Wychodzisz ostatni raz z mojego
mieszkania...
Tak długie, samotne dni i noce...
palę nasze zdjęcia, żeby ogrzać się
zgaszonym ogniem naszej miłości.
Jesteś dla mnie jak woda, która
przepływa przez moje dłonie...
tak nieuchwytny, tak delikatny i
namiętny...
Jest ciężko...tak ciężko mi zasną
kiedy twoje imię obija się echem
o ściany mojego pokoju...
A ja odchodzę choć tego
nie chcę-widzę Twą postać
odbitą w lustrze, zastygła jak kamień
a delikatna jak łza,która po Twym policzku
spływa
zamykam drzwi
i już mnie nie ma
i nie ma juz nas...
Twórczość Peggi Brown90 i Bossy84
Komentarze (6)
Dziękuję za dodanie częsci mojej duszy... poczułem sie
wyjątkowo...
Znam ten ból. Wiersz jakby wyjęty z moich ust.
wiersz pełen serca pełen dotyku mysli i wspoemnien
.Opis twojej osoby bardzo przypomina moj pozdrawiam
ciepło:)
Pierwsza miłość -i zawód z nią związany-bardzo
boli.Wiem to.Pozdrawiam
Dużo jest tu przedstawione :). Mam nadzieję, że będzie
Ci dobrze.
Serdecznie pozdrawiam.
dobry wiersz, czytając go , poczułem taki nieprzyjemny
ścisk w żołądku, towarzyszący mi, podczas takich
rozstań. Czyli dobrze przekazałaś uczucia. Pozdrawiam