poziom niżej
nie mów "winna zima" aby wymknąć się pod
ekranem
niespełnionych prognoz. spróbuj stworzyć
klimat,
w którym łatwiej "game over" przybliżyć jak
wyrok
i jedynym, słusznym wyjściem, w ciepłym
płaszczu
odejść. przygarnij dla zmiany i zaknebluj
oczy,
niech nie widzą śmiechu w płaskich
oczodołach,
dymem z papierosa daj pretekst do
płaczu,
niech głupie, po kątach przestaną się
chować.
autor
pirania67
Dodano: 2010-10-19 16:28:29
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Bardzo dobry wiersz, na bardzo dobrym poziomie:)
Świetnie, po prostu świetnie, zapewne to wiesz:):):)
Ladny jest Twoj wiersz :)
"Zaknebluj oczy" podoba mi się. Czasami oczami można
powiedzieć o wiele więcej niż słowami. Przyznam, że
widać jak poeta się rozwija. Dla mnie super.
żeby tak tylko "dymem z papierosów" , albo " winna
zima" ech to życie -podoba mi się pozdrawiam
-pozdrawiam
Zawsze szukamy pretekstu... a to co niewypowiedziane,
od lat chowa się po katach - nie wiedzieć czemu...
piranio...
Świetny wiersz, motywuje do jakiejś decyzji zamiast
chować się pod płaszczem stagnacji i . Smutny klimat
,bo i temat nie wesoły, jakby miłość zastygała z dnia
na dzień .Serdecznie pozdrawiam :)
ooo... zaskoczyłaś mnie, i formą i treścią, i
przesłaniem, brawo
Wierszem nierymowanym mistrzowsko po oczodołach,
trochę ściska, może to zazdrość, a poziom autorki
wcale nie nisko. Pozdrawiam.
Dobry i przemyślany wiersz, serio.
Byłbym skłonny zaprzeczyć..bo twórczość autorki poziom
wyżej niż niżej :)..Tylko, szkoda, że przebija
pesymizm :(..zmierzanie w stronę nieuchronnego
rozstanie..w stronę momentu podjęcia decyzji..Nie
lepiej; "Nie mów 'winna zima'..spróbuj stworzyć ciepły
klimat.." :)..z kapeczką nadziei, optymizmu? Wiem,
życie to nie bajka.. M.
Żeby odnieść się do "poziomu niżej" trzeba wznieść się
o poziom wyżej:)) Stworzyłaś wyjątkowy nastrój w swoim
wierszu. Było mi wyjątkowo miło, że
pamiętasz mnie z wcześniejszych bejowych spotkań
(komentarz pod moim wierszykiem:))) Pozdrawiam ciepło.
Wyjątkowo podoba mi się druga część wiersza z klimatem
zimnym jak dla mnie. Pozdrawiam!