Pozostaje cierpieć
/ Temu, który owinął mnie sobie wokół palca nie wiedząc nawet o tym. Temu, który nie wie o moim uczuciu. Temu, dla którego chcę się teraz zabić. /
Twarde spojrzenie...
błysk w niebieskich oczach
wielkich jak spodki...
i ten łobuzerski uśmiech,
na aksamitnej, bladej twarzy...
bez jednej skazy...
ukazujesz białe zęby,
a mnie serce bije mocniej.
Trochę tak jak w filmie, nie sądzisz?
Dotykasz mnie. Niby to przypadkiem,
lecz moja kobieca natura
podpowiada:
kuj żelazo póki gorące...
Coś w tym jest.
Tylko dlaczego, kiedy jesteś blisko
moje słowa nie chcą płynąć?
Tak jak w filmie...
Dostaję od Ciebie kwiaty,
od święta.
Mam rumieńce na twarzy.
Ach, ta przeklęta krew!
Czy musi akurat napływać do tak widocznych
miejsc?
I znów twój uśmiech...
i znów serce wali jak oszalałe...
Czy to miłość?
Czy to pożądanie?
Nie, nie sądzę.
Ludzie mówią:
"Nie warto, on może mieć każdą."
Ciekawe tylko, jak Ci ludzie czuliby się na
moim miejscu...
Dziś mój dzień, mój dzień.
Liczyłam na jakiś cud.
Jaka ja byłam głupia.
Przecież już dawno powinnam się domyślić,
że te błękitne oczy nie są dla mnie...
Teraz pozostaje cierpieć.
Przynajmniej na to mam pełne pozwolenie.
Komentarze (5)
Ech, no pięknie. I znowu cię zranił, tak? Nie no,jak
ja gościa dorwę to mu wszystkie kończyny wystające
powyrywam. Grr. Faceci to świnie. Współczuję Ci
takiego dnia kobiet. Piękny wiersz. Pozdrawiam :-)
Jesteś wtedy blisko
Jesteś tylko dla mnie
I słyszę jakbyś
Zadawał pytanie
Czy to jest miłość
Czy tylko jej branie.
burza uczuć, euforia i na koniec zgorzknienie. Wiersz
podoba mi się. Tylko dlaczego ci ludzie z dużej
litery? Pozdrawiam :))
Wiem, teraz cierpienie, bo tylko te oczy były
najważniejsze. Na nic pocieszenie, że pojawią się
inne. Na to trzeba czasu .
Naprawdę smutny i wzruszający, głowa do góry,
pozdrawiam:)