Pozostan mym cieniem , moim...
Nie patrz na mnie kiedy placze
tak z wolna plyna lzy
Nie podnosc upadlych
umarly w szepcie mym
Nie musisz wspolczuc ze boli mnie zycie
Zbyt mocno Cie kocham by tonac w
zachwycie
Nie wszystko sie smieje w slodkiej
otchlani
widzisz? ja placze... tak naprawde za
nic
Wiem ze mnie kochasz lecz ma dusza
krzyczy
rozrywa serce milczeniem ciszy
do glowy uderza mysli niespokojne
zakloca rytm milosci kojacej
Nie pros bym przestala
Nie da sie oszukac swojego ciala
Ty zyciem przez los mi podarowanym
Nie chce Cie stracic
w jednej godzinie , z dnia na dzien....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.