pozostawiła na pastwę losu
o tej porze
nawet wyszeptane ulice
na drodze szarpią nieznanym
powyżej drzwi do każdego ranka
zawiesił dobre imię
wciąż potrzebne latarnie
dawno stracił nadzieję
zaznaczoną na skórze
z której się oderwała
umiera tuż po słońcu
Komentarze (19)
Bardzo ciekawy, nietuzinkowy, pozdrawiam.
smutne wersy ale otulone nadzieją
pozdrawiam
Ciekawy wiersz mini... +++
Pozdrawiam
smutne, ale ciekawe mini,,,pozdrawiam :}
też mi się podoba:)
Ładnie wolę jasne miejsca ciemność przeraża ..
Dzięki Madison za uwagę, poprawiłam
Ciekawie napisane. Czy nie miało być "zaznaczoną na
skórze"?
ciemność nie pomaga.
Pozdrawiam serdecznie
msz to jest dobry wiersz
trochę się gubię przy :"zaznaczonej na skórze"
Pozdrawiam:)
Elu nadzieja zawsze jest, choćby malutka
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie.
Wprawdzie nadzieja, to zwodnicza bogini, ale jednak
pożyteczna -Ovidiusz.
Pozdrawiam serdecznie.
Elu, nie smuć się. Wiesz z nadzieja trzeba czasami
ostro i wczepić się w nią, bo lubi uciekać. Trzymaj ją
mocno, pozostawiam uśmiech.
niech nadzieja w Tobie trwa Pozdrawiam :))
"Wciąż potrzebne latarnie" i mosty, by łączyć nie
tylko brzegi, ale ludzi.Pięknie.