Pożyczona miłość
"Czemu cię nie ma na odległość ręki? Czemu mówimy do siebie listami?" SDM
zadumany dzień w poświacie słońca
spowiły szumem westchnienia
czy dolą ludzi jest trwać bez końca
z nadzieją tląca się w dłoni
czym że grzeszymy że miłość blednie
w promieniach bezkresu wygasa
z wiatrem uleci czemu nie wraca
pustkę swą kładzie wieczorową porą
jak topór odcina marzenia
widnokrąg westchnień w otchłani się
budzi
choć dobrze że nie umiera
kradniemy minuty ,godziny,czy lata
łudząc się nie swoja miłością
otwierając kwiat wiecznego milczenia
E.N
Komentarze (5)
tęsknota , brak bliskości takie uczucia tłumaczy ...
wszystko z czasem blednie , nawet wiatr co mocno wieje
, milknie ... dobrze się czyta Twój wiersz :)
Bardzo ładny wiersz - jakoś nie bardzo mi pasuje Twój
nick do pisanych przez Ciebie wierszy. A ten ciepły
rozmarzony z nutka goryczy. Wiem że trzeba mieć zawsze
nadzieję na lepsze ... trzeba wierzyć w spełnienie
swoich pragnień - pozdrawiam serdecznie.
Pięknie , chociaż wiersz smutny. Ładne metafory.
Pozdrawiam niedzielnie
Bardzo pięknie napisałaś Tak milczenie zabiera
bezpowrotnie Dobry wiersz w formie i treści+
Czasem miłość blednie,z różnych przyczyn...;
)