Praca i sen...
Praca i sen
Przeplatane nawzajem
Praca by sił zabarac najwięcej
Sen by siły te wrócił
Praca ze snem zadanie mają
By zająć głowę
Myśleć jej nie pozwolić
O tym co dręczy
Co boli
I tak wkoło
I tak dnia każdego
Lecz co będzie
Co stanie się
Gdy sił braknie by pracować
Gdy sen ich już nie będzie w stanie
zregenerować
Czy będę w stanie przed myślami dręczącymi
się obronić
Skąd siły wezmę by walczyć
Skoro i teraz ich brak
Tak bardzo się boję
Tak bardzo mi ciebie Aniu brak
I miłości która sił do walki mi dawała
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.