Praca śmierci
Oczy pełne śmierci,
Czarna szata jej ciało oplata.
Srebrny krzyżyk na szyi wisi
Ona w swym umyśle złe myśli kisi.
Czerwonymi ustami śmieje się do kolejnej
ofiary,
A ta nie może znieść widoku tej zjawy.
Śmierć śmieje się pogardliwie,
Patrząc przez oczy mgliwe.
Ile będzie jeszcze trwał ten koszmar?
Pyta ofiara.
Całą wieczność.
Śmierć odpowiada usatysfakcjonowana.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.