Pragnienie
Tęsknota to jej ulubiona pora roku
odbija się w oczach gdy spogląda w niebo
kryje się w uśmiechu jak zmarszczki
mimiczne
nawet jej do twarzy z takim zamyśleniem
nie jest to rozpacz czy rozgoryczenie
strapienie boskie czy też obojętność
raczej apetyt
gotowość
życzenie
taki głód co prosi by go zaspokoić
autor
iki7
Dodano: 2021-07-24 17:15:13
Ten wiersz przeczytano 989 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
dziękuję Robercie :) pozdrawiam
Ode mnie głos.
Wibracjo nie jest łatwo wyrazić wolę walki słowami
a taki był mój zamysł :) być może nie wyszło tak
jakbym chciała ale walczę nadal - pozdrawiam :)
Promyczku dziękuję mimo wszystko każda walka ma
sens nawet gdy nie przynosi efektów daje świadomość
że zrobiliśmy wszystko - pozdrawiam :)
Zaczyna się świetnie. Jednak od "strapienia boskiego"
zaczyna pikować w dół.
Witaj Iki:)
Pomimo, czasem rożnie ścielącego się życia, zawsze
jest na niego apetyt i nigdy dość.:)
Dobry wiersz.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
Między ciszą a ciszą - dziękuję za czytanie :)
pozdrawiam
.
dziękuję :) ładnie powiedziane apetyt na życie -
pozdrawiam Sisy Anno miłego weekendu
apetyt na życie- podoba mi się.
Och, jak ładnie :)
Niektórym do twarzy jest z tęsknotą...
Pozdrawiam serdecznie :)