Prawa praw
W swych wierszach piszesz
o bezdomnych śmietnikowcach
pragnących gorącej strawy
o wyblakłym narkomanie
który zamiast nóg ma szczudła
śmiercią straszy
o Bogu co za nim jak cień chodzi
przynagla Anioła Stróża
aby go lepiej pilnował
a on i tak w nicość ucieka
myślisz też o sobie o tym
czym chciwcy i oszuści nas trują
o samotnym renciście co zamiast
miodu w ustach ma bolesną gorycz
i nie stać go wykupienie leków
opłat i wyżywienia
niebawem śmietnikowców przybędzie
Komentarze (17)
Za Olą
pozdrawiam i głos zostawiam +
:) dobranoc
Przybędzie
Smutny tekst
Dobranoc