Prawda
Przetaczają się myśli szalone,
w sercach i duszach w symfonie ułożone,
gdzie chaos role główną odgrywa,
właśnie tam,gdzie rodzi się nowa
perspektywa,
Oddech staje się ciepła dotykiem,
Głos i delikatny dotyk, zaś ciała
językiem,
I błądząc tak pomiędzy wierszami,
Brzydotę i piękno dotykając palcami,
Nie zastanawiamy się dlaczego i po co?
Bo wszyscy i tak mają ten sam obraz
nocą?
I znów się trzeba będzie pokłonić
miłości,
Bo właśnie w niej nasze siły i
słabości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.