Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Prawda


Prawdę ubrać w słowa,
to ducha tchnąć w atrament.
Na rozstajach myśli.
Wokół kłamstwo,
kłamstwo, kłamstwo.

W duchu z Bogiem połączony,
prawdy i miłości plony,
ze światem w kłamstwie,
trwoga, złuda, zgony.

Złego pierwsze słowa,
to, nie i chciej ,
a senna zmora w ucho szepce
miej, miej, miej.

Czy potrzebne czy nie,
ale ma inny,
więc ja czemu nie?.
I złapanyś w sidła,
więcej, więcej, więcej.

Początek końca i lawina chcenia,
i sidła rachunków i sidła płacenia.
Długi umarłych sprzedają, kupują,
to jest dziś „wartość”,
tym się dziś zajmują.

Firmy, urzędy co pożal się Boże,
jak nie dasz łapówki, nikt nie pomoże.
Państwo przegniłe, prawa bezprawne,
z pitami, nipami diabelskie szkaradne.

Porównać by trzeba czym głowa zajęta,
od świtu do nocy mamona przeklęta.
I miłość zanika i serce twardnieje,
i Bóg coraz dalej i człowiek marnieje.

Lekarz miast leczyć śmierć dziś zadaje,
błąd w sztuce orzeka i morduje dalej.
Zdrowie towarem według części nacji,
i ból i rozpacz bez najmniejszej racji.

Prawdy realia takie właśnie mamy,
miłość otwiera, zło zamyka bramy,
do Boga , miłości i wszelkich błogosławieństw,
do prawdy i zdrowia i ciszy i zbawień.

Dodano: 2006-06-03 15:41:07
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »