Prawidłowość
ze starego zeszytu
Jak świat światem, zawsze
jakieś warchoły występowały przeciw
legalnej władzy;
zawsze
ktoś mącił spokój publiczny i godził w
najświętsze wartości;
zawsze był jakiś margines nie mający nic
wspólnego
ze zdrową większością, która pragnie w
spokoju pracować
dla pomyślności własnej i ojczyzny.
I tylko czasem,
kiedy mącicielom udało się dopiąć swych
niecnych celów,
okazywali się oni światłymi
rewolucjonistami,
którzy wyprowadzali z marazmu zgnuśniałe
społeczeństwo
i obalali dawno przeżytą, skorumpowaną
klikę...
prawdopodobnie napisałem w 1976, po zajściach w Ursusie i Radomiu
autor
jastrz
Dodano: 2021-01-03 05:48:18
Ten wiersz przeczytano 796 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Hmmm, nie zawsze jednak te zmiany oznaczały coś
lepszego. Często nowe diabły zastępowały stare. I
pewnie często jeszcze tak się dziać będzie.
Pewnie masz rację i tekst zgrabnie napisany ale tak na
boku to marudy którzy jedynie mówią "precz z ..." a
nie określają o co im właściwie chodzi nic nie wnoszą
do gry szczególnie gdy już pokazali co potrafią.
Pozdrawiam z plusem:)))
Szczęśliwego Nowego Roku 2021.
Michał, tamte czasy czy te, czasy historia kołem się
toczy...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Inwigilacja Echelonem jest tak zaawansowana. że
rewolucjoniści musieliby się bardzo postarać, by coś
uskutecznić zanim zostaną "odcięci"...
Pozdrawiam :)
Trudno zaprzeczyć powyższym wywodom, a dodam pytanko -
jeżeli nagle koło się zatrzyma, czy masz przygotowany
plan, jak covidowcy plan lockadownów i szczepień?
Historia kołem się toczy i lubi się powtarzać.
Pozdrawiam niedzielnie Michale
Pozdrawiam z powagą do treści ...
Witaj Michale:)
To coś podobnego jak u nas w PGR-ach było:)
Pozdrawiam:)
Za krzemanką
Pozdrawiam serdecznie :)
Historia lubi się powtarzać, bo ludzie ciągle
popełniają te same błędy...
Pozdrawiam :)
Historyczna prawidłowość. A ponieważ sukces ma wielu
ojców, po latach wielu stara się pod niego podczepić,
jednocześnie umniejszając rolę prawdziwych
"warchołów".
Miłej niedzieli:)
... a potem także popadali w marazm...
Bywa różnie, a tylko hasła te same, bo pomagały zdobyć
władzę, a co potem z nimi robiono, to się dopiero
okazywało.
Pozdrawiam
Jak świat, światem zawsze
Brat walczył z Bratem
i jeden drugiego okładał batem...
Wszelkiej pomyślności w nowym roku, zdrowia, sił,
miłości
i weny Jastrzu:))