Prawie dramat
Kocham cię kocham , aż do granic
Uczucia tego nie zmienię za nic
Długo szukałem takiej miłości
By się nią cieszyć i żyć w radości
Życie od nowa jakby ruszyło
To jedno słowo tyle zmieniło
Chandra czasami jeszcze dobija
Gdy czas bez ciebie tak wolno mija
Czekam niezmiennie na takie słowa
Od których boleć nie będzie głowa
Starasz się jednak niszczyć uczucie
Gdzie się podziało twoje wyczucie?
Jeśli to robisz z wyrachowaniem
Powiedz mi wprost – nie z
ociąganiem
Na kątek w sercu tracąc nadzieję
Marzenia swoje kwasem obleję.
Komentarze (7)
Śliczny wiersz, nic dodac nic ująć. Pięknie wszytko
jest w nim opisane, te uczucie..ach :) Super się go
czyta, Brawo ! +
Jeśli nie ma wzajemności w miłości, nie warto jest
działać na siłę... Wiersz poprawny, naprawdę dobra
forma, ale treść nieco przykra w odbiorze... Szkoda
serca na ten kwas... +
ostatnie dwa wersy trącą o szantaz...ty mi daj to i
tak bo jesli nie to....moze ona mowi a ciebie boli
glowa..i nie przyjmujesz do wiadomosci?........dobrze
ze prawie dramat i dobrze ze to nie na nia wylejesz
ten kwas...wiersz jednak ma w sobie cos bo porusza
kwestie wazne dla obu plci....
Szkoda serca, miłość to fałszywa sztuka.Raz jest z
Tobą ,a za chwilę do inego puka.Rytm dobry i rymy też
Piękna, szczera miłość, trochę zlękłam się zakończenia
wiersza.
Prawie dramat. Tytuł kokieteryjny... rytm super, ale
.... rymy bardzo proste, nie znaczy to, że wierszyk
zły. Poproszę o bardziej zmienne rymy te choć łatwo
wpadające w ucho są zbyt proste, a Ciebie stać na
więcej.
Radość z faktu, ze miłość nareszcie zagościła w sercu
i jednocześnie nutka niepokoju, niepewmosci..