Prawie jak ... Romeo
W jednym z domów opieki,
Nie ujawnię jego miejsca,
Spotkał mnie duży afront,
Prawie nie do wybaczenia.
Zabroniono mi odwiedzenia,
Blisko 95-letniej kobiety,
Matki mojego przyjaciela,
Która zna mnie od dziecka.
Jako powód dla tego zakazu,
Podano brak pokrewieństwa,
Podeszły wiek jego matki,
Przejściowy zanik pamięci.
Wiedząc gdzie ona mieszka,
Jak jakiś szlachetny Romeo,
Podszedłem pod jej balkon,
Zawołałem do niej na głos.
"To ja, Adam, pani Gieniu",
"Nie mogę wejść do pokoju",
"Proszę wyjść na balkon",
"Chciałbym coś pani podać".
Staruszka mnie dosłyszała.
Zjawiła i zniknęła w oknie.
Po jakichś kilku minutach,
Z laseczką była już w holu.
Witała ze łzami w oczach.
Uśmiechem radości na licu.
Jestem szczęśliwa, rzekła,
Że pan jakoś tutaj dotarł.
Personel tego domu zdębiał,
Zabrakło odrobinę wyobraźni,
Regulamin okazał się fikcją.
Zatriumfowało ludzkie serce.
Komentarze (18)
Sposobem na regulaminy!
Bardzo dobry przykład na przezwyciężenie trudności!
Adaśku! Pozdrawiam z podziwem!
Też gratuluję pomysłowości i samozaparcie.
"Jako powód..." - chyba nie wpisało się "o"
Pozdrawiam :)
Gratuluję pomysłowości i samozaparcia. Serce ludzkie
zawsze zwycięży.Czekam na kolejne Twoje
wiersze.Serdecznie pozdrawiam
Zagrodzono mi nawet "drogę", bo pani Gienia chciała
mnie zaprowadzić do pokoju ! Czy ci starsi ludzie
muszą jeszcze "przechodzić" takie traumy ? Dziękuję
Nowicjuszko
Bardzo ładny, ciepły wiersz.
Te przepisy są absurdalne,
i bezduszność personelu,
przykre ale prawdziwe.Fajnie,że
się wszystko dobrze skończyło.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za głosy. Proszę mnie zbytnio "nie
rozpieszczać" ! Mam szacunek dla starszych ludzi, bo
ich niełatwe w przeszłości życie jest pocieszeniem dla
ducha !
Brawo Adaśko, jesteś dzielny a wiersz mówi o
bezduszności. Dobrze, że o tym napisałeś, pozdrawiam i
dobranoc-:)
Regulaminy są bezduszne, dobry wiersz. Pozdrawiam:-)
Dobrze ,ze o takich sprawach piszesz.Bardzo ładny
wiersz.
Pozdrawiam
Ach te nasze przepisy-zwisy... Dobrze, że dobrze się
skończyło! Szacuneczek ;))
Regulaminy są bezduszne.
Pozdrawiam :)
Ale miałeś jednak szczęście
gdyby skoczyła w objęcia z balkonu
- nie zyczę takiego afrontu nikomu
Pozdrawiam serdecznie
dobry słuch ma pani Gienia i zeszła na dól do
Ciebie,pi ekny wiek i sprawność,a przepisy zimne nie
dla ludzi z wielkim sercem i dla tych czekających na
odwiedziny kogokolwiek.pozdrawiam !!!
Och, Romeo. Dobrze, że jesteś, Romeo:)
Pozdrawiam, Adaśko
Regulaminy i przepisy prawa bywają bardzo nieżyciowe.
Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam