Prawie jak rap...

Idę do przodu myśląc co będzie jutro
miłość ? nie ważne..kolejny raz pudło
mówisz " chuuj w to " choć wiesz że płaczę
ok pewnych rzeczy już Ci nie wybaczę
Teraz wychodzi że racje miał każdy sen proroczy
w którym mnożyłam łzy przez liczbę nocy
Dziś już wiem gdzie iloczyn ma stacje
mówiłeś szmmata , ale ona miała racje

Spoko szybkie przejście do innego tematu
są kłopoty i pot ,ale nie zmienie klimatu

Minął rok a wciąż przyjaźn graniczy z cudem
każdy nowo poznany człowiek nazywany ufoludem
Tyle pion, tyle wspomnień ,hardcorowy akcji
są ludzie którzy nie podlegają licytacji
wiem to ,maleństwo ,tak tęsknie za Tobą
bez Ciebie pewnie byłabym inną osobą
kochanie przecież kochać nigdy nie przestałam
gdy problem to dzwoń - zawsze jestem jak obiecywałam
Jeszcze wrócimy na tyły - czekam na wakacje
jak kiedyś zjemy razem parówki na kolacje ;D

Znowu za długo , zbyt wiele w głowie
jej osoby i tak nie zamknę w słowie

Jakieś ploty..pieerdolone katarynki
ja wiem co jest nie tak - znam swoje uczynki
tu źle - tam dobrze ,wyznaczasz dzielnie
ja mówie SPPIERDALAJ i wsadzam ręce w kielnie
Jeśli nie jesteś ze mną - nie odzywaj sie wcale
ja tylko prawdziwych za rady pochwale
Oni jeszcze są...wiem..choć inni mówia niemożliwe
przyjaźnie z fałszywymi stale dla nich kłopotliwe
Ja już od dawna z tymi samymi - nic sie nie zmienia
Hej Słoneczka to dzięki wam wiem co sie ceni i co docenia

KUUURWA wpół do drugiej ? poduszka wzywa
hh ? rap ?? szpan ??? - nie, tak to sie nie nazywa
to nuda, kupa czasu i masa myśli które powracaja
chcesz pojechać ? daj spokój i tak nie słucham co ludzie gadają :)

autor

taksobie

Napisany: 2007-10-28 Dodano: 2007-10-28 16:29:38

Ten wiersz przeczytano 466 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie