Prawie-limeryki kosmiczne
Raz kosmonauta na Marsie.
Był zły i na kumpli wciąż darł się:
- Niech zawistnicy się cieszą.
Wy lećcie. Ja wracam. Pieszo.
Nie będę grał dalej w tej farsie!”
Kosmita na Słońca orbicie
- Znajdź życie! – powiedział kosmicie –
Sprawdzaj planety, lecz Ziemię
Omijaj. Zatrucie tlenem
Tam pewne, więc szanse są tycie.
Maćka w Mgławicę Oriona
Wysłała kochanka, czy żona.
Przyjeżdża – oczom nie wierzy:
W rakiecie Gajowy Jerzyk.
Czegóż on tutaj dokona?
Komentarze (26)
Kum Maciek z Michałem z wybrzeża,
pisali na Beju, na jeża.
Pomieszał im szyki,
wyszły limeryki...
kolczaste, bo z ostrego zwierza. :)
Kum Maciek z Michałem z wybrzeży,
pisali na Beju, wpadł Jerzyk.
Pomieszał im szyki,
wyszły limeryki...
no... prawie. Więc "nogę dał",
zbieżył.
Ha, ha, ha
zabawa na 102! :)))
Jestem zachwycona i rozbawiona.:)
Dziękuję za ten, wspaniały humor,
w Limerykach.
Pozdrawiam Michale,:)
Świetne!
hihihi...:)))Wesoły dzień sprawili nam dzisiaj Jastrzu
z Jerzykiem :)))ubaw po pachy! :D
Jastrzu dziękuję za prawie sonecik :)))
Świetne - kosmiczne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Znany kum Michał ze wsi Gnieciuki,
często tam chodził do baby Ziuki.
Znachorką ona była,
i zielarstwa uczyła.
Lecz Jastrzu inne… wolał nauki.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Panienka z miasta w pięknej Dalmacji,
robi wciąż striptiz a przy kolacji,
zalotnie na panów patrzy.
Ciągle tam wszystkim tłumaczy
-rozbiera się, lecz bez…inspiracji.
Gajowy Jerzyk we wsi Zielona,
spotkał tam kiedyś kuma bufona.
Pomyślał tylko chwilkę
i pokazał mu… szpilkę.
Nic nie zostało z jego balona.
Ja za Anką:) ostatni miód malina:)
Ostatni rozbawił mnie najbardziej :)
Uśmiechniętego dnia :)
Bardzo sympatyczne dzień dobry:).
Bardzo sympatyczne dzień dobry:).
Fajne:) Najbardziej rozbawił mnie ten kosmiczno -
bejowy. Miłego czwartku:)