Prawy do lewego
Prawy Maks - szewc ze Starych Kiejkutów
szył codziennie dwadzieścia par butów.
Szukał wszędzie pracowników,
do samych lewych trzewików.
Zgłosiło się dziesięciu mańkutów.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-07-12 15:12:19
Ten wiersz przeczytano 1841 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
:))))))))
Ten szewc to miał farta ;)
z uśmiechem do Twojego limeryka:)
Super...
+ Pozdrawiam :)
Bardzo dobrze przemyślany, podoba mi się.
Przedni
pozdrawiam
Madame
z uśmiechem tak!
śliczny nowy awatar!!
świetnie,,,pozdrawiam :)
:)
Sorry za literówy:-)
zalimeryczyłaś*, dwadzieścia*:-)
Doskonale zalimeryczyłaśn MM. Och! Mocno był wydolny
ten szewc, aż dwadzięścia par! A może lepiej kilka
razy po pięćset hahah...
Dzięki Piękna Karminowa za koment z wkładką,
serdeczności popołudniowe:-)
to miał w czym wybierać ..szczęściarz ..
:))o, kurcze, swietne.
Świetny limeryk! Pozdrawiam!
Superowe!!!
Pozdro.
świetny...
promiennego popołudnia Motylku:)