Preludium jej powrotu
Jej spojrzenie mówi samo za
siebie…
Dotyk sprawia drętwienie ciała…
Słowo za słowem niszczy coraz
bardziej…
Jej sucze serce bije…
Królowa wszelkiego stworzenia…
Gargulce i czarnoksiężnicy spieszący
na jej msze.
Biedne dziecię nie przestawaj
płakać…
Nie pozwól zasmakować twej krwi.
Czarne świece płoną i rosną w siłę.
Mistyczne światła, preludium jej
powrotu.
autor
PoisonGirl612
Dodano: 2008-05-06 13:06:26
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.