PREWENTORIUM
Jadą oni jadą
z miasta Eł do Er
na co oni liczą
tylko diabeł wie
Jadą z duszą biedną
tęskni prewentorium
serca promienieją
namiętności odium.
Ona cała w pąsach
z kompletną walizką
czeka stacji koniec
z lontem, a on z iskrą.
Wspólnie odpalając
tulą się do siebie
miłość z piekła rodem
będą z nagła w niebie.
Całunem skrywając
przeszłość i bariery
ona wabi wdziękiem
on stroi maniery.
Pomiędzy wierszami
rzekłby pewien wieszcz
co tam się zdarzyło
to nie mały leszcz.
Komentarze (3)
zamysł wiersza dobry. pozdrawiam ciepło :)
Niewinna Premedytacjo: Prewentorium to sanatorium dla
osób zagrożonych jakąś chorobą, lub skłonnych do
chorób. Skojarz od prewencji, czyli zapobiegania.
Odium to niechęć, wstręt. Zaglądanie do słowników
czasem jest przydatne, łatwiej uzupełniać zasoby
własnych słów o nowe. I proszę nie traktuj tego jako
złośliwość. Mnie się też czasem nie chce zaglądać do
słowników i wtedy pytam ;)
Koba, wiersz dobry, oryginalny i inny. Plus jak nic :)
Pozdrawiam.
Dobry wiersz, ale moim zdaniem duży zasób słownictwa
czasem działa na szkodę... Mam tu na myśli słowa
"prewentorium" i "odium" .
Gdy czytam, nie bardzo lubię sięgać do słownika ;)
Chyba, że to mój poziom nie jest po prostu zbyt
wysoki...
Ogólnie jest ok ;)