prezent
dedykacja jak zwykle niestety... tobie
chciałabym dać ci prezent
– odrobinkę przeszłości
chociaż jeden dzień mojego cierpienia
to co czułam…
tego nie da się opisać
nie ma tak nienawistnych słów
tak rozpaczliwych gestów
tak lodowatych spojrzeń
nie istnieją tak tęskne myśli…
ty mi zgotowałeś to piekło
to twoje milczenie budzi mnie z krzykiem
przeszywa mnie wstręt
przyjmij więc ten prezent
opakowany w papier z moich łez
i ozdobiony wstążką z pogardy
przyjmij też noż, którym przebiłeś mi serce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.