Prima aprilis
Pędzą koniki w strojnym w zaprzęgu,
Z ważnymi gośćmi mkną na wesele.
Mają już blisko, są już w zasięgu...
I są już niemal tuż, tuż przed celem.
Młody woźnica strzelił więc z bata...
I wstrzymał konie przed domem swatów.
Czeka na gości weselna chata,
I czeka w jadło stół przebogaty.
Na progu chaty wujek starosta
Chlebem i solą gości powitał,
A potem każdy miejsce swe dostał,
By się przy stole najadł do syta.
Wszystko by było tak jak należy...
Gdyby ktoś nie wpadł z wieścią hiobową:
- Szanowni Państwo! Czy ktoś uwierzy?
Zniknął Pan Młody! Uciekł... z teściową!
To niemożliwe! To dziwna sprawa!
Goście weselni do drzwi ruszyli!
Wtem ktoś zawołał: - To tylko kawał!
Ja żartowałem! Prima aprilis!
Gliwice 01.04.2007 r.
Komentarze (12)
Z uśmiechem :)
usmiechnęłaś Bereniko,
dziekuję,
serdeczności zostawiam:)
Karolu, Kropelko, Małgosiu - bardzo dziękuję za wgląd
i poczytanie :)
Miłego wieczoru:) B.G.
Super wiersz na dziś :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Wesołego Alleluja:)
https://youtu.be/t1OdDMNpfGQ
witaj
hahahaha
pan młody i teściowa
a to ci historyja
hihihihihi
pozdrowionka
Krysiu, Mariuszu, Mily - bardzo dziękuję za miłe
odwiedziny i ciepło Państwa pozdrawiam :) B.G.
W życiu wszystko jest możliwe...
Bardzo dziękuję, Wiktorze,
i pozdrawiam serdecznie i świątecznie :) B.G.
- super! - dzieki, ze to tylko pierwszy kwietnia... -
bo byloby. - tak czy siak - Pannie - mlodej moze być
po dowcipie - trochę głupio.
tak więc - całe szczscie Bereniko ze pioro i licencja
poetycka ci dopisuje - historie apryllisowe:)
serecznie pozdrawiam:)
I takie historie się zdarzają ;)
Pozdrawiam :)
:)) Trudne do uwierzenia ale w życiu wszystko jest
możliwe.
Pozdrawiam
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam . Z okazji Świąt
życzę wszystkiego najlepszego. Udanego dnia:)