Procenty rosną..;)
Gdy wstaję rano,Ty jesteś w mojej
głowie.
Idę przez miasto,myślę tylko o Tobie
Nie mogę się uwolnić od przekleństwa
tego,
Czasem marzę by spotkało Cię coś złego
Czasem pragnę chwili wytchnienia od tych
myśli
Mogłabym poleżeć zamiast w zeszycie o Tobie
kreślić
Mogłabym się wyspać pierwszy raz od
tygodnia
Byloby cudownie...życie stałoby się tak
wygodne.
Zniknij więc,błagam Cię
Zabierz wszystko swoje
Zabij mnie,nie zapomnę
Mam wspomnienia w głowie
Zabiję Cię,albo zabij mnie
Wybór dzisiaj masz
NAUKO co życie niszczysz mi
Każdy Cię od tej strony zna..
...ale kiedyś odda z procentem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.