PROCES TWÓRCZY
Wystarczy jedno spojrzenie
po krawędzi odbicia
zaiskrzenie na łączach
rozbłysk na lustrze życia
jeden magiczny impuls
a poprzez sieci przewodów
strumień niezwykłej energii
biegnie
biegnie do przodu
z niestabilną szybkością
ukośnie mknie
po spirali
w zakodowanych cząsteczkach
wprost do otwartej centrali.
Tam jest rozkodowany
i w procesie tworzenia
rodzą się
słowa
kolory
muzyka
i wzruszenia
Komentarze (50)
Aniu zniknęłaś, by pojawić się w awatarze w pozycji o
której marzą jeszcze pracujący - fajny był.
Wiersz też! Brakowało mi Ciebie!
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Tak rodzi się wena... Pozdrawiam
Pięknie ten proces odzwierciedliłaś Aniu. Piszesz
świetne wiersze.
Pozdrawiam serdecznie.
Rodzi się poezja