Z prochu powstałeś...
Z prochu powstałeś i w proch się
obrócisz.
Tu na ziemię już nie powrócisz.
A jeśli w proch sie obrócę, to precież nie
cała:
ciała nie będzie, lecz dusza jest stała!
A kiedy życia mego nadejdzie koniec i w
proch się obrócę, chcę mieć tą
świadomość,
że tu na ziemi wykorzystałam swe
życie...
Wykorzystałam w taki sposób,że nikt nie ma
do mnie żalu-nawet Bóg!
że uczyniłam ogromną ilość dóbr!
że żadna chwila nie była stracona...
....wtedy właśnie mogę skonać!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.