U PROGU TĘSKNOTY...
Każdej nocy siadam na progu mojej
tęsknoty,czekam na sen...
z nadzieją ,
że pozwoli mi księżyc złoty,
napotkać Cię.
Każdej nocy marzenia nie mają końca
wstaje świt.
budzę się oślepiona blaskami słońca,
nie widzę nic.
Każdego ranka budząc się o świcie,
przeklinam dzień.
że każe czekać mi bez końca,
bym znowu we śnie
spotkała Cię.
autor. vin.11.09.2014
autor
violuchna13
Dodano: 2015-01-18 10:50:50
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Każdej nocy marzenia nie mają końca
wstaje świt.
budzę się oślepiona blaskami słońca,
nie widzę nic.
kto tęskni ten kocha
pozdrawiam
Och te marzenia
pozdrawiam:)
Taka sobie rymowanka-rąbanka. W wersji Weny48 nieco
lepsza.
Piękna noc z księżycem i nim w roli głównej,szkoda
tylko,że we śnie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładny, rozmarzony wiersz. Pozdrawiam:)
Usunęłabym tylko wykrzyknik z tytułu, bo nie pasuje :)
Ładny wiersz o tęsknocie Violu :)
Na własny użytek ułożyłam sobie z Twoich myśli i słów
miniaturkę.
'Każdej nocy czekając na sen,
na złoty księżyc spoglądam
mając nadzieją, że pozwoli
na bliskie spotkanie z tobą'
ale Ty nie poprawiaj swojego wiersza bo jest Twój i
nie mam zamiaru burzyć go :))))) Pozdrawiam cieplutko.
dobrze klimatycznie oddałaś tęsknotę ale jest nadzieja
pozdrawiam:))
Pięknie, klimatycznie :) Pozdrawiam
Tesknota spac nie pozwala,pozdrawiam serdecznie
niech ten sen nie będzie tylko snem
lecz jawą ładnie:)
miłego dnia:)
Klimatyczny nastrojowy wiersz pozdrawiam