Promienie słońca
Otworzyłem oczy szeroko , mocno..
myśli pobudzone pięknem
omywają mnie falą ciepła ,
pieszczą Modlitwą dziecka
i..Łezką..
Smakuję je powoli..mozolnie
delikatnym dotykiem zrozumienia
by.. nie urazić , nie spłoszyć
niecierpliwością..
Słowa rozbite na atomy
ubieram w przeszłość..przyszłość..
podziwiam je , jakże inne
otulone ciepłem i mądrością..
Zmysły..obudzone promieniem słońca
szepczą...
warto..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.