promocyjny pakiet bólu
Idę w mrok,krwi moja,zabierz mnie do swego
świata,
nie każ już marzyć,mieć nadziei,pozwól
przeczekać,póki znów z nią się nie
spotkamy.
Póki nie powie ten jeden jeszcze raz,
że kocha lub nie nawidzi,że chce
spokoju,albo tylko nas!
A teraz odejdę w pustkę,popłacze po
cichu,
spojrzę w niebo,Byś mnie nie usłyszał.
Nadziejo!Precz!Nie nawidzę Cię siostro
Samotności!
Daj mi już spokój!Zabierz inne życie,zabij
inne radości.
Ja poczekam przygotowany na śmierć,nie kuś
mojej świadomości,
a jeśli Anioł wróci z czarnego horyzontu,to
bez Twej pomocy.
Tymczasem umieram,nie ratujcie mnie,nie
krzywdżcie już,
nie ma spełnienia,więc dajcie ten nóż.
Nie mówcie mi,że świat czeka,jakim prawem
tak sadzicie?
Za wiele juz bólu w życiu przeżyłem!
A to on na pasku,ciągle mi się śni,
a to ona w karetce,potem powtórka takich
dni.
Wyrzucony na ulicę,mieszkam w królestwie
nędzy,
głód i ból,samotność wszędzie!
Ile mam jeszcze dośtać promocyjnych
pakietów bólu od tego pięknego świata,
zanim wreszcie ktoś mnie pokocha,zanim
cokolwiek dobrego się stanie?
Ile cierpienia mam przejść,byś Boże
powiedział:wystarczy!
Więc może od razu lepiej położyć się pod
płotem,no bo co miałoby mi się jeszcze
dobrego przydarzyć?
Tak,jeszcze jedna decyzja,ale nie mogę
zmuszac nikogo do miłości,
jeśli nie zechce,to nic nie będę mógł
zrobić.a jeśli powie tak,znów pokocham
życie....
tęsknię do Ciebie Aniołku!Przepraszam,że to
w Tobie zabiłem!
Boże!Jeśli jesteś tez dla mnie,to pomóż,
zabierz do krainy spełnienia,bym mógł
oczyścić duszę z brudu i smrodu.
A terza,póki co,umieram,nie przeszkadzajcie
mi,
zasłużyłem na odpoczynek,chcę wreszcie
być.
Obudzi mnie jej głos,albo nie chce budzić
się!
Lustro!Patrzę...i znowu nie ma mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.