*Promyk wiosennego słońca*
Pojawiłeś się niespodziewanie
z pierwszym promykiem wiosennego słońca.
Dałeś mi uśmiech dziecka
pokazałeś paletę barw,
odkryłam świat na nowo.
Twój młodzieńczy entuzjazm
zbudził moje zmysły.
Jednak mój wewnętrzny głos
czujnie tkwił na straży
jakby przeczuwając
,że coś złego może się wydarzyć.
Serce moje nie chciało słuchać tych
zakazów
biło się z myślami,poraniło duszę
nie można sercu nie pozwolić kochać.
Lecz póżniej zrozumiałam
co to znaczy cierpieć i po nocach
szlochać
....Zobaczyłam Cię z nią....
....ona była młodsza....
szliście objęci z promykiem wiosennego
słońca.
to oczywiście fikcja literacka :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.