Propozycja!
Usłyszałem dzisiaj rano
głos jakoby z nieba,
który mówił:Drogi Krzysiu
Ciebie mi tu trzeba.
Wkrótce Święta, a ja rady
nie mogę dać sobie,
chociaż jak wiesz występuję
w niejednej osobie.
Tylko z księdzem porozumiej
się w kwestii spowiedzi,
(pewnie teraz jak znam życie
wśród "grzeszników" siedzi)
Więc się pośpiesz bo nie będzie
wciąż czekał na ciebie,
no a potem już zapraszam
szybciutko do siebie!
- Chyba Panie jeszcze teraz
to się nie spotkamy,
gdyż jak widzę na ten temat
różne zdanie mamy!
Komentarze (33)
;-))
Droczenie z Bogiem.
Pozdrawiam :)
Krzysiu jak zawsze...
:)
Pozdrawiam ukłony!
Oj Krzyś wcale się nie dziwię bo kazdy z nas pragnie
spędzić święta tutaj - na ziemi w gronie najbliższych
i Bog o tym wie wiec sądzę że poczeka;)))
Ja tam się z Bogiem umówię na kawę jak w kazdą
niedzielę
a odczasu do czasu na takie od serca pogaduchy :)
Dzieki za rozesmianie :)
Pozdrawiam serdecznie życząc roześmianej niedzieli
świetny- nie zgadzasz się z Panem Bogiem- i słusznie!
jak widzę stronisz do świętej spowiedzi i masz rację
... po co pluć do ucha kapłanowi ... jak on sam w
grzechu siedzi ...
Fajny wiersz, pozdrawiam :)
Super:)
Pozdrawiam :)
Jeśli kocha to poczeka- tak mówią ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
Bardzo ciekawie i z dystansem, pozdrawiam :)
Bardzo fajny wiersz! Pozdrawiam!
Z przyjemnością Krzyś:)
bardzo optymistycznie
będzie bo jest bardzo cierpliwy
miłego dnia:)
Myślę że będzie czekał, zawsze czeka. Ja z księdzem
też nie mogę porozumieć, ale...sa inne drogi :)
Miłego dnia Krzyś :*)
ciekawie na to nigdy nie jest za późno:)pozdrawiam
Krzyś