Propozycja
Byłam raz świadkiem wydarzenia
- nadal z niego się śmieję.
Jak widać humor się nie zmienia,
bo to dość dawne dzieje.
Między kumplami trwała sprzeczka,
podczas niej jeden z gości
- całuj mnie w tyłek i vice versa,
rzucił drugiemu w złości.
I chociaż miały słowa jego,
działać jak amunicja,
nie wypaliło, wyszła z tego
dwuznaczna propozycja.
I już końcowy morał gotów,
a w nim rada życzliwa
- gdy nie zna się znaczenia zwrotów,
lepiej ich nie używać.
Komentarze (49)
Dziękuję Anno za komentarz. Miłego dnia:)
Ci są naszą zmorą
co „pocałuj mnie w tyłek”
na serio biorą !
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za komentarze.
Pozdrawiam:)
Ja też tą radę się zachwycę...
bez vice... :)))
Pozdrawiam dziękując za rozbawienie :)
Dobre :)))
Pozdrawiam :)
Zabawny. Mam dwa skojarzenia. Pierwsze z panem S. z
tego portalu "nie czującym" przekazów metaforycznych.
Drugi z angielszczyzną wiadomego pana D., który nie
wiadomo po co odezwał się ostatnio "po angielsku".
Nowe ideologie, nowe postrzeganie świata- narzucane,
kiedyś proste znaczenie dziś dwuznaczne i niestosowne,
może nie we wszystkim, ale jednak,
świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
b.dobra rada (jak zawsze u Ciebie garść mądrych słów
)pozdrawiam
Trafne, a znajomy zmienił na vice Wersal. Pozdrawiam
mądry przekaz,
pozdrawiam serdecznie.
To dobra rada dla wszystkich. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem:)
Nie wszyscy odbierają na tych samych falach dlatego
tak często dochodzi do nieporozumień, a mową
nienawiści dobrych relacji nie da się zbudować...
Pozdrawiam Krzemanko i życzę miłej niedzieli :)
Zdecydowanie tak, popieram przekaz, pozdrawiam ciepło.
Sam sobie " strzelił w stopę" , zaliczył wtopę...
Pozdrawiam Krzemanko!
Dziękuję M.N. i Grażyno za odniesienie się do
przekazu. Miłej niedzieli:)