Racja
Dwóch się spierało o słuszność racji.
Trwali w okopach niczym najęci
pieszcząc w uporze mdłej agitacji
na sukces zmagań jałowe chęci.
Pierwszy zaperzył się i z wigorem
rzekł, przybierając pozę Tacyta.
Nie stanie nigdy się profesorem
ten, co tą samą wciąż książkę czyta.
I gdy ucieka od argumentów,
które serwuje przeciwna strona,
nie znajdzie na dnie studni diamentów
i przeciwników swych nie pokona.
Masz rację odparł spokojnie drugi,
ten prawdy schrupie smaczne roladki,
kto swą personę na jej usługi
odda i uzna swe niedostatki.
Tyś profesorem co lśni promiennie,
dodał uznając swoją chudobę,
choć czytasz jedną książkę codziennie,
lecz "całą prawdę, przez całą dobę".
Komentarze (12)
Udana ironia ...
Świetna ironia zawierająca dużo prawdy.
Zastanawiam się, kto zainspirował Cię do napisania
wiersza?
Masz rację. Nie wystarczy czytanie. Ważny jest też
odpowiedni dobór lektur. I tu się zaczynają spory
między ludźmi, bo to, co jeden uważa za obiektywne
źródło, dla innego będzie propagandą nie mającą wiele
wspólnego z rzeczywistością.
Bardzo zyciowa ironia
Pozdrawiam serdecznie Sławku :)
Ironicznie,
Wybaczysz, że komentarza nie zostawię, ale lotem
błyskawicy(Suzi 1300), pozdrawiam i głos zostawiam:)
Znakomita ironia.
Jeszcze raz dziękuję za ciekawą i obszerną wypowiedź w
komentarzu u mnie.
Nie wiedziałam, że rozwieszane przez myśliwych szmatki
mają na celu utrzymanie zwierząt w obszarze łowieckim.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru.
Ciekawa ironia:) Są prawdy ogólnie przyjęte i główne,
czynami ze słowa, a jedną co zowie się życie można
codziennie od nowa - odkrywać:)
Z podobaniem dla przekazu i wiersza pozdrawiam
wieczornie:)
Oj Sławo ty ciągle swoje.Puszczają diskopolo a pół
Polski tańczy. Ja stworzyłem gniota - Ganisz mnie
lekko.A jeszcze bierzesz to na siebie.Słwao takie
ładne wiersze piszesz,myśl też ładnie.Oczywiście że
pozdrawiam...
życiowa ironia,,pozdrawiam
Świetna ironia! Dokładnie tak.
Pozwolę sobie tutaj odpowiedzieć na Twoją wędrówkę po
moich wierszach, to bardzo miłe :)
Tak na szybko spodobało mi się jedno zdanie z
komentarza pod którymś z wierszy i powstało tak na
gorąco :)
"
"mniej lub bardziej posypane pudrem fakty"
bardziej to te rosnące w ogrodzie
w kolorach fioletu i purpury
ograniczają zieloność nadziei
na odkrywanie na nowo chabrowych wysp
nie przewidziano drugiego naciśnięcia
migawki ze strychu można odkurzyć
na jedną przebrzmiałą milisekundę
dotkniesz zapomnianych kolorów
słowa z dalekiej pierwszej podróży
odkryją białe bezsłowia
drażnią oczy wspomnieniem imienia
gdy w tym czasie siedzisz w fotelu
pijesz herbatę może kawę
zapisujesz dzień ciężki od chmur
na niebie które niebem nie jest
to mniej zapuszcza się na bagna
mierzy na szalach racje
dokłada trajektorie lotu słów
wypuszczonych bez namierzania
cele znane od zarania dziejów
polowanie na zwierzynę"
Wysmienita ironia
Przeczytalam z przyjemnoscia
Pozdrawiam Sławku
:)
Mądra życiowa puenta. Pozdrawiam serdecznie, życzę
udanego i miłego dnia:)