Propozycja

Dziękuję fatamorgano za poparcie przekazu:) Miłego
wieczoru:)

W samo sedno. Iluż to ludzi klepie bezmyślnie
zasłyszane mądrości, nie rozumiejąc ich sensu. Twój
morał pasuje mi jeszcze do jednej sytuacji z
ostatnich dni, bo jeśli nie znasz znaczenia obcych
słówek, też lepiej ich nie używać, bo można wyjść
na... tym źle ;)
Pozdrawiam serdecznie Krzemanko :)

:) Miłego dnia Chianti:)

Ale się uśmiałam:)).

Podziwiam Cię Autorko, że taką anegdotę zawarłaś w
wierszu, sprawiając, że jej wydźwięk jest jeszcze
bardziej zabawny i dosadny.

Ale to ...tajemnica "Poliszynszyla...", jak kiedyś
zdarzyło mi się zasłyszeć....

Dziękuję Wando za komentarz. Nie wiem ile lat ma
dowcip o którym wspominasz, ale opisana przeze mnie
sytuacja miała miejsce ok czterdzieści lat temu.
Miłego dnia:)

Dawniej często śmiano się z dowcipu o vice versa. Tak
to jest, gdy chcąc uchodzić za mądrego nadużywamy
zwrotów obcojęzycznych nie mając zielonego pojęcia co
oznaczają. Słownik języka polskiego jest wystarczająco
bogaty, bez uciekanie się do używania wyrazów obcych.
Niektórzy Polacy lubią się popisywać, przez co często
muszą ze wstydu się rumienić albo i nie ;)
Miłego dnia, Anno :)

Dziękuję Halszko za poparcie przekazu. Pozdrawiam:)

Dobra tematyka wiersza. Tak czasem bywa niestety.
Puenta celna i pouczająca.Serdecznie pozdrawiam :)

Bardzo dziękuję nowym gościom za komentarze i
uśmiechy. Pozdrawiam wszystkich:)

Fajnie, zabawnie
a przy tym pouczająco.
Trochę uśmiechu
jakże nam wszystkim się przyda.
Pozdrawiam serdecznie:)))

Tak to niechcący czasami bywa,
gdy się bezmyślnie tyłek odkrywa.
Fajny, zabawny wiersz Anno.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)

hihi.. świetnie z humorem.. Pozdrawiam Aniu :)

Lubię Twoje wiersze i mam nadzieję, że vice versja.
Pozdrowionka :):)

co racja, to racja ;-)

Zabawne, a z dobrym przekazem. Super, pozdrawiam