Prośba
Dla Ciebie, gdziekolwiek i kimkolwiek jesteś...
Zwracam się do Ciebie,
Bo znów chce poczuć jakbym była w
niebie.
Zapomnieć o damie z kosą,
Jak dawniej biegać boso.
Nie wiedzieć co to ból i strach
Ani co to wieży Babel gmach.
Myśleć, że zawsze będzie pięknie,
A każde złe serce zmięknie.
Obudzić się szczęśliwą z kolejnego
upadku,
Bez obrażeń spadku.
Bez obawy, z nadzieją patrząc w
przyszłośc.
Wypluć dławiącą ość.
Otworzyć się na świat
I słodką być jak niezapominajki kwiat.
To wszystko marzy mi się wciąż.
Kusi niczym pewien wąż.
Zatopić się chce w Twych ramionach
I nie czekać kiedy wreszcie skonam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.