Prośba o odpowiedź
Przez wieki każdy zadawał soebie te pytania...
Podmiocie liryczny
tysiaca wierszy
powiedz mi
jak mam uwierzyc w milosc?!
W te prawdziwa,
czysta
szczcera
odwzajemniona
bezinteresowna?
Za kazdym razem
tak samo
inna?
jak nie chowac sie
w tak okrutnym swiecie
w jeszcze bardziej
bezlitosnej
rzeczywistosci-
tej , w ktorej nie ma
slowa:
"milosc"
nie mowaic juz o uczuciu?
Jak nie zamknac sie
w nargorszym z mozliwych
najstraszniejszych
wiezen
w glebi samego siebie
skad najtrudniej jest uciec?
jak ponownie zaufac
gdy najpiekniejsza
i najcudowniejsza
z milosci
rodzi sie
w moim ufnym
naiwnie uczciwym
sercu
tylko po to
by skonczyc tragicznie
pod kolami samochodu...
Czy ktoś potrafi odpowiedzieć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.