Prośba wiersza
Nie ma we mnie nic szczególnego.
Nie wystawiaj mnie na krytykę.
Gdy ktoś spyta – a ty tu czego,
to ze wstydu spłonę i zniknę.
Jestem wierszem jakich tysiące,
co dzień rodzi się w różnych głowach.
Nie narażaj na słowa kpiące,
daj w szufladzie powegetować.
Tam zaglądaj niby przypadkiem,
by przytulać słowo pisane,
nim się zmienię w pożółkłą kartkę,
nim wyblaknie na mnie atrament.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-11-02 11:39:01
Ten wiersz przeczytano 1708 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Dziękuję Tesso za nader pochlebną opinię. Miłego
wieczoru:)
Wspaniale, że Twój wiersz znalazł się tu, a nie w
szufladzie, bo jest wart uwagi,pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
ireneo: myślę, że jakoś przeżyję bez tego plusa:)
Miłej niedzieli:)
Przytulać słowo pisane - coś pieknego; niecodzienna
perspektywa. Pozdrawiam :)
Prawdziwy wiersz krytyki się nie boi. Tutaj widzę
kokieterię narcyza. Nie raduje, nie smuci, nie woła
do kos na storc. Mim w bezruchu zatrzyma tylko swój
oddech. Tym razem, krzemanko, ołówkiem - nie
wyschnie:) Za odwiedziny dziękuję, a na plusa za
mało:(
Miłej niedzieli TOM.ashu i fluidzie:)
bardzo, bardzo, bardzo sie podoba :)
Z przyjemnoscia podpisze sie pod Najka, pozdrawiam:)
Dziękuję Ewo i Jacku za wgląd i opinie. Dobranoc:)
No tak Po co leżeć w szufladzie teraz możemy sobie
poczytać. Pozdrawiam serdecznie
Tak, hmm, wzruszajaco.
Pozdrawiam:)
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Dobrej nocy wszystkim:)
Poco zaglądać niby przypadkiem
i trzymać w ciemni wiersz napisany?
Na światło dzienne czyste i gładkie
wypuść z gołąbkiem prosto do mamy.
Ona wie lepiej co zrobić z wierszem.
Sprawdzi, poprawi jak będzie trzeba.
Czasem osłodzi, a nieraz pieprzem
posypie ostro gdy zajdzie potrzeba.
Podoba mi się owy wiersz.
Nie wszyscy potrafią przytulić słowo pisane
odnajdując w nim tą ową wyjątkowość:)
Pozdrawiam.
Marek
Super pomysł i treść!
Pozdrawiam serdecznie :)