PROŚBY
Wiersz powstał w sylwestrową noc z 1999 na 2000 rok. Wtedy wszyscy mieliśmy poczucie, że trzeba coś podsumować i baliśmy się tego, co nadejdzie...
Daj mi świty pogodne i pełne nadziei,
Które nocne koszmary rozgrzeszą jak
pacierz,
Dnie, w których sie tylko samo dobro
dzieje
I wieczory przy ciepłej herbacie.
Daj spełnienie nielicznych i przyziemnych
marzeń,
Rozumienie spraw ważnych, często
niepojętych,
Celną przewidywalność nadchodzących
zdarzeń
I łagodne losu zakręty.
Mądrość, gdy jest wskazana bardziej, niż
uczucie,
I uczucia, gdy rozum może popsuć
wszystko.
Takie miejsca azylu, w które można uciec
Od tych spraw, które są za blisko.
Daj lekarstwo na smutek, apatię,
zwątpienia,
Na bezradność, gdy opadną ręce.
Czas na oddech po pracy, czas na
przemyślenia,
Trochę ciepła na zbolałe serce.
Pozwól wytrwać we wszystkich ważnych
obietnicach,
Nowym planom pozwól klimat stworzyć,
By ich realizacji przez biedę nie
spłycać
I za życia...daj trochę pożyć...NOWY WIEKU!
Komentarze (1)
Piękne życzenia dla ludzi i bliskich sobie rozumnych
Bardzo piękny wiersz w wypowiedzi Na tak!