Prostytutka z penisem
ten chlopiec
ubrany w szmaty
strasznie zachłanny
ciało to pieniądz
pamiętasz jak razem
rozmawialiśmy o górach
szczyty wolności
lecz gdy czas nadszedł
niezrozumiałeś
przebierałeś się
oni tego chcą
nic więcej
spełnienie ich potrzeb
chciałeś być kimś
widziałem nie tylko monstrum
ich zachowania
uciekałeś w ich ramionach
żyłeś pokusą
zachwycałeś się
czułeś się kochany
wiele straciłeś
nawet mnie
Mam dość komercji innych banałów o miłości cierpieniu ważnych zdarzeniach Pisze nieciekawie aspołecznie jestem bitnikiem Użył bym teraz wulgaryzmu który określa także stosunek cielesny,ale nie można.
Komentarze (3)
Rób to, co uważasz za słuszne w Twoim przekonaniu,
mimo tego uszanuj "banały" innych. Ode mnie plus, za
odważny temat. Nie jesteś w swoim myśleniu
osamotniony...
A co powiesz/zrobisz, jeśli to twoje "aspołeczne"
pisanie będzię się podobać? No? Co powiesz/zrobisz
teraz? ;)
...Życie ma wiele odcieni...tych w kolorach
niezrozumienia także....piszesz, że jesteś
bitnikiem..,;-))) to jest nas już dwoje...;-)))
....nie oceniaj siebie.....aspołeczny jest ten co
odmienność odrzuca....;-))).
Poza tym...który wielki artysta był uznany za życia
ostatnio...? ....chyba tylko Andy skandalista....;-)))
pozdrawiam bitniku...pisz...dużo pisz...bo warto....