PROSZĘ O CISZĘ
Słowa, słowa, słowa
Rosną w siłę.
Już przerastają swoim ciężarem
Tony śniegu na zawalonym dachu.
Wirują,
Jak gołębi puch na wietrze
I opadają na zastygłe cierpieniem twarze
Uwięzione na wieczność
W pułapce ze stali,
Przykrywają ból i rozpacz tych,
Którzy przeżyli.
Słowa, słowa, słowa
Rosną w siłę.
A ja proszę o ciszę.
autor
KapRysiek
Dodano: 2006-01-31 23:56:26
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.