Proszę Wróć
Kiedy rano wstaje dzień,
A szczególnie jak dzisiejszy,
Gdy ponura cała sień,
Czuje bardziej się smutniejszy.
Choć myślałem, że mi przeszło,
To myliłem się dość srogo,
Chcę by słońce wreszcie wzeszło,
Bym był z piękną moją drogą.
Ja zapomnieć nie potrafię,
Tych przeżytych wspólnie chwil,
Wtedy ciepło w sercu łapie,
Jakże cudny Ty masz styl.
Wciąż pamiętam zapach Twój,
Dotyk Twoich gładkich rąk,
Wróć gdzie czeka uśmiech mój,
Rozkwitniemy jak ten pąk.
Rozum mówi nie rób tego,
Lecz cóż zrobię jak Ją kocham,
Bo ja czuję coś innego,
Bez Niej w nocy ciągle szlocham.
Pozwól sercu w Nas uwierzyć,
Męki moje szybko skróć,
Bo na Tobie mi zależy,
Do mych ramion proszę wróć.
Komentarze (3)
Wiersz lekko się czyta... dobra forma.. jestem na
tak.. pozdrawiam
"Adam ujrzawszy, że Ewa jest naga,
Innego raju się już nie domaga".:)
Bez rymów tekst byłby bardziej wiarygodny.:)
Pozdrawiam!
Pan Bozia zesłał na świat mściwą prokreację, żeby
samice miały rację!