Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Protest żony

Pewien Pan już od rana,
biega wściekły bo nie ma śniadania.
Żonka się wielce obraziła na niego,
klnąc coś pod nosem srodze.
Powiedziała mu dość i basta,
Śniadanie chceż zjeść mój luby?
więc rusz w drogę na zakupu do miasta.
Poszedł chłopina do miasta,
myśli po drodze tak sobie.
Kupie kiełbasę,cebule i jajka,
smaczna jajecznice będzie jak bajka.
Stoi w kolejce biedaczysko,
przed min dwie panie rozgadane.
Opowiadają sobie jaki protest podjęły wielki,
dość już tego nie ma prania,sprzątania ani gotowania.
Słucha tak i w duchu sobie tak myśli,
lepiej kupię bukiet kwiatów i czekoladkę dołożę.
Bo znając swoją żoneczkę będę musiał,
prasować,prać i zmywać podłogę.


Dodano: 2015-01-19 00:16:12
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Ola Ola

:-) :-) :-) fajny tekst wesolutki. Miłego-

Sotek Sotek

Fajne, humorystyczne:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »